środa, 19 listopada 2008

Jestem, pamiętam, czuwam...

Godzina apelu... Pieśń - Bogarodzica, obraz z Częstochowskiego sanktuarium przekazywany przez telewizję Trwam... a w pamięci sama kaplica. Tak bardzo chciałbym tam być w tej porze ale to daleko więc pozostaje w wierze trwać przy elektronicznych pośrednikach. Muszę przyznać, że zrosłem się przez ostatnie 2 lata z tą godziną i tym wydarzeniem, zawsze jest wewnętrzny dyskomfort kiedy nie mogę słyszeć, widzieć co się tam dzieje, o czym mówią.
Zastanawia mnie też jak bardzo Maryja pomimo tego pozostaje w cieniu, przynajmniej tak to widzę. Jest królową, Bożą Matką a zawsze chowa się w cieniu Jezusa, w cieniu Boga. Tak trudno mi Ją odkryć bo nigdy nie wchodzi między mnie a Boga widzialnie, choć czuję jak ciągle pośredniczy. To doskonałość pokory... doskonała służebnica Pana. Kiedy wypowiadam słowa "Zdrowaś Maryjo..." prawie zawsze jest Jezus w centrum, zajmując cały obraz ( oczywiście poza tymi wszystkimi chwilami kiedy nie mogę się skupić )... Może za bardzo koncentruję się na odróżnieniu... przecież w doskonałości tak wywyższona musi być podobna do Boga (jak pisał św. Jan, "Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim jakim jest." - 1 J 3, 1a.2)... nadal pozostając służebnicą...
Pragnę takiej doskonałości... choć takiej nie osiągnę, chcę do niej zmierzać... zaczynam chyba dopiero teraz rozumieć to co napisał św. Ludwik Maria Grignion de Montfort w "Traktacie o doskonałym nabożeństwie doNAjświętszej Maryi Panny"... Ta święta pośredniczka jest jak okno, krystalicznie czyste szkło którego nie widać często a przecież tylko dzięki niemu widzimy czasem to co ukryte jest przed naszym wzrokiem ścianami naszego otoczenia...

Właśnie dotarło do mnie jak patrzeć żeby częściej dostrzegać Maryję. Jestem troszkę wstrząśnięty i... to jest wielka radość...




BĄDŹ POZDROWIANA MARYJO, MATKO BOŻA
MATKO NASZA

Brak komentarzy: